Najnowsze posty
Czarnobyl z bliska. 30 lat po
Zawsze lubiłem puste ulice… Ulice bez ludzi. W Prypeci wszystkie ulice są puste. Kiedy ktoś mnie pyta, po co tam pojechałem, odpowiadam: posłuchać ciszy. W Czarnobylu cisza jest inna niż gdziekolwiek indziej. Kiedy stoimy na środku centralnego placu miasta, to schody, drzewa, budynki, a nawet latarnie uliczne – to wszystko do nas krzyczy, a zarazem cały czas...
Pastelą malowane
Każdy, kto choć raz spotkał się z twórczością Janusza Maksymiuka, nosi w sobie tęsknotę za jego obrazami – zwiewne, nostalgiczne pejzaże utkane z ciszy i mgły pozwalają nam oderwać się od codzienności i ukoić ból istnienia. „Dziękuję Panu, za takie widzenie świata. Pejzaże Pana, szczególnie te z cyklu »Podlasie«, bliskie są mojemu odczuwaniu i pojmowaniu otaczającej nas natury....
Którędy do raju
Koło południa siadaliśmy do posiłku. I my, i oni. Dość szybko nauczyliśmy się, że każdy ma swój kawałek ogrodu. Już pierwszego dnia na nasz stół ustawiony pod leszczyną spadły skorupy orzechów. Przenieśliśmy się. Drzewo należało bowiem do dwóch wiewiórek, a nasze miejsce o tej porze było ich zdaniem na tarasie. Byle nie za blisko budlei! Na niej jadły obiad...
Anna Kamińska: Uciec, czyli wrócić
Co to znaczy czuć przyrodę? Wchodzisz do lasu i czujesz, co las do ciebie mówi. Słyszysz to i ty też zaczynasz mówić w stronę lasu, do zwierząt roślin i drzew. Trzeba wiele lat przebyć w lesie, żeby wiedzieć, o co chodzi, a najlepiej po prostu się z tym czymś urodzić. Ja mam tak od zawsze, od dzieciństwa czuję las — zwierza się Anna Kamińska. Fragment wywiadu: Pytałaś jedną z bohaterek...
Łukasz Długowski: Makroszczęście mikrowypraw
Łukasz Długowski pokazuje, że bycie w podróży to nie wyjazd w egzotyczne miejsce, że nie trzeba mieć worka pieniędzy, aby eksplorować świat i smakować życie. Mikrowyprawy są po to, żeby się dobrze bawić. Żeby powrócić do dziecięcego stanu beztroski, w którym gramy w piłkę dla samego grania, a nie po to, żeby zdobywać gole. Fragment wywiadu: Jaka była Twoja najkrótsza czy najmniej intensywna wyprawa? Mieszkam...
Na podlaską nutę – Kapela Ludowa „Podlasiacy”
Nie ma nad Bugiem imprezy bez ich udziału. Kapela Ludowa „Podlasiacy” od lat uświetnia nie tylko lokalne uroczystości. Jej muzycy grają i śpiewają tradycyjny repertuar, poruszając serca słuchaczy w Polsce i na świecie. Ale największą radość sprawia im koncertowanie dla swojej małej ojczyzny. Mówią, że są jak rodzina i właściwie mogliby stanowić liczną, współczesną patchworkową rodzinę. Kapela Ludowa „Podlasiacy” to aktualnie siedemnaście...
Mikołaj Korol: Wino, miłość i Bug
Rok życia winiarza zawsze wygląda tak samo. Luty i marzec to przygotowanie winnicy do owocowania. Kwiecień i maj to czas pielęgnowania młodych pędów. W czerwcu i lipcu cała uwaga skupia się na gronach. Sierpień i wrzesień upływa pod znakiem zapewnienia im jak największego przewiewu i odpowiedniej ilości światła. Kolejne miesiące to czas zbiorów i produkcji wina. Przy dobrej organizacji wypocząć można...
W domu Pańskim, czyli nadbużańskie cerkwie
Cerkiew, czyli z greckiego ‘kyriakón’, oznacza dosłownie ‘dom Pański’. To miejsce, w którym sprawowane są nabożeństwa Kościoła prawosławnego i greckokatolickiego. Stanowi sakralną przestrzeń celebrowania Boskiej Liturgii. Według wyznawców prawosławia i grekokatolików cerkwie są miejscem szczególnego przebywania samego Boga. Z ich powstaniem wiążą się często fascynujące historie oraz legendy, których słucha się najlepiej w oprawie ich magicznych wnętrz....
Gdy Goci ruszyli na południe
Śladami obecności Gotów są głównie cmentarzyska kultury wielbarskiej, z którą dzisiaj już powszechnie się ich utożsamia, rozsiane po obu stronach Bugu: w Cecelach, Kamieńczyku, Jartyporach koło Węgrowa, Sarnakach, Karczewcu, Drohiczynie i wielu innych miejscach, kurhany typu rostołckiego (od miejscowości Rostołty pod Białymstokiem), a przede wszystkim bogate cmentarzyska w Kotlinie Hrubieszowskiej – w Masłomęczu i Gródku nad Bugiem....