Ludzie z klimatem

Cząstka Podlasia

Głośne uderzenie. Blask świecy na czarnym tle. Kolejne uderzenie. Zdjęcie ruin kościoła. Uderzenie. Zeschnięty konar drzewa na tle przerażająco granatowego nieba. Uderzenie. Spojrzenie na krzyże. Uderzenie. Przydrożna kapliczka. Muzyka staje się delikatniejsza, ale nadal trzyma w napięciu. Obrazy stają się pogodniejsze. Raz, dwa, trzy i całość nabiera dynamiki. To początek zwiastuna, który zapowiada niezwykłą „dokumentalną podróż po wschodnich zakątkach Polski, gdzie czas płynie innym tempem, a mistyka przeplata się z rzeczywistością, mozaika kultur i kalejdoskop świata przyrody tworzą niepowtarzalny obraz, często niedostrzegalny w codziennym biegu”. Tak opisują swój projekt jego autorzy – Zdzisław Folga i Paweł Jankowski.

Zaczęło się w 2011 roku. Przy okazji kolejnego spotkania zawodowego nasi bohaterowie doszli do wniosku, że warto byłoby oderwać się od codziennej rutyny i stworzyć wspólnie coś nowego. Coś, co pozwoliłoby im sprawdzić się na innym polu, a jednocześnie dało satysfakcję, nie było zaś kolejnym zarobkowym zleceniem. Jako że Paweł jest filmowcem, a Zdzisław fotografem – każdy z nich interesuje się tymi obiema dziedzinami sztuki – postanowili razem wyruszyć w nieznane, tym bardziej że znali swoje możliwości od kilku lat. Nie chcieli tworzyć kolejnego filmu przyrodniczego, albo – co gorsza – promocyjnego. Chcieli zrobić coś oryginalnego, a jednocześnie przeciwstawić się zalewowi fotografii, którego świadkami jesteśmy na portalach społecznościowych.

 Stwierdziłem, że czuję przesyt, że muszę poszukać nowych środków wyrazu. Obraz ruchomy jest wprawdzie trudniejszy w realizacji, ale dzięki niemu można więcej opowiedzieć — mówi Zdzisław Folga.

Początkowo zakładali, że pójdą w stronę filmu tzw. timelapsowego, czyli ujęć poklatkowych, które widać w zwiastunie. Od tego czasu pomysł jednak ewoluował i cały czas się zmienia, również jeśli chodzi o czas trwania filmu – z planowanych 40 minut skróci się on najprawdopodobniej do 25–30. Powód? Twórcom zależy na tym, aby ich dzieło nie znudziło odbiorców.

— Założenie od początku jest takie, aby pokazać Podlasie za pomocą obrazów i muzyki, bez wprowadzania narratora. W trakcie pracy zaczęliśmy urozmaicać całość elementami filmowymi — opowiada Paweł Jankowski. Będą one swoistymi „smaczkami”, przerywnikami, które wniosą coś nowego do całości, ponownie zafascynują widzów. Cały obraz ukaże przyrodniczo-ludzki przekrój podlaskiego krajobrazu. Będą w nim obrazy, które znikną za kilka, kilkanaście lat. Będzie przyroda w swoich niepowtarzalnych odsłonach. Będą ludzie przy swoich codziennych czynnościach. Będzie magicznie, momentami dramatycznie, ale bez folkloru, który – zdaniem Pawła Jankowskiego i Zdzisława Folgi – kojarzy się z regionem i jest cenny, ale jednocześnie wtórny i sztuczny. U nich wszystko ma być bardziej naturalne i rdzenne, tak jak ludzie, których rytm dnia wyznacza wschód i zachód słońca, którzy na co dzień używają prostych narzędzi, a jedyną miarą ich życia jest sens śmierci.

Ci, którzy mieli okazję obejrzeć zwiastun Cząstki Podlasia – a po emisji w TVN Meteo oraz ubiegłorocznej nominacji w plebiscycie Ambasadorowie Wschodu w kategorii „projekt”, zorganizowanym przez naszą redakcję – było ich zapewne wielu, niewątpliwie z niecierpliwością czekają na ciąg dalszy. Miał on nastąpić pod koniec 2013 roku, ale – jak to przy pracy twórczej bywa – kiedy nie ma końcowego terminu, a nad głową nie stoi niecierpliwy sponsor, nie ma też pośpiechu. W tym przypadku do „poślizgu” przyczyniła się też pogoda, która uniemożliwiła planowane na listopad wykonanie ostatniej partii zdjęć i filmów.

— W trakcie wymuszonego opóźnienia pojawiło się w naszej głowie kilka dodatkowych pomysłów. Nie mieliśmy scenariusza, co też ma wpływ na wydłużenie całości — tłumaczy Paweł Jankowski, a jego kompan dodaje: — To jest tak, że im dalej brniemy, tym więcej klapek otwiera nam się przed oczami. Cały czas okazuje się, że to można dograć, tamto poprawić i w zasadzie tę pracę moglibyśmy ciągnąć jeszcze przez 10 lat. Cały czas czujemy niedosyt.

My mamy natomiast nadzieję, że na końcowy efekt ich prawie dwuletniej pracy w terenie nie będziemy musieli czekać aż tak długo i planowany na wrzesień finisz okaże się wielkim sukcesem, po którym Cząstka Podlasia będzie charakterystyczną częścią Polski Wschodniej. £

 

 

Cząstkę Podlasia tworzą:

Zdzisław Folga (pierwszy od lewej)

Od kilku lat mieszkaniec Łomży. Absolwent wydziału geografii i studiów regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Fotografuje od kilkunastu lat. Autor wielu wystaw indywidualnych oraz grupowych. Głównym tematem jego ostatnich prac jest podlaska prowincja. Od jakiegoś czasu zgłębia również tajniki warsztatu filmowego.

Paweł Jankowski (pierwszy od prawej)

Mieszkaniec Białegostoku. Jego przygoda z filmem trwa już 15 lat. Interesuje się wszystkimi nowościami technicznymi, związanymi z montażem i realizacją ruchomego obrazu. Stara się, by najnowsze trendy i sposoby realizacji wykorzystać przy tworzeniu „Cząstki Podlasia”. Dzięki projektowi na nowo poznaje i odkrywa uroki miejsca, w którym mieszka.

Marek Kubik

Urodzony w Białymstoku, kompozytor, producent muzyczny, z wykształcenia realizator dźwięku. Na co dzień pracuje we własnym studiu nagrań, gdzie realizuje wszelkie fantazje muzyczne, zarówno swoje, jak i innych. Jego największą pasją jest muzyka filmowa.

 

Przejrzyj zawartość Więcej
Chcę kupić ten numer Zamów