Z przyjemnością przedstawiamy drugi kolekcjonerski album, którego wydawcą jest magazyn ,,Kraina Bugu”.
Album „Z lotu ptaka” / “A bird’s eye view” zawiera niezwykłe fotografie autorstwa Roberta Lesiuka, który od kilku lat łączy dwie pasje: latania na paralotni i fotografowania.
Na 200 stronach znajduje się ponad 150 fotografii, które Robert Lesiuk wykonał w ramach projektu „Kraina Bugu z lotu ptaka” nad którym pracował 11 lat.
“Na pierwszym miejscu zawsze były zdjęcia z elementami krajobrazu. Późniejsza edukacja w Akademii Fotografii z kończącym naukę dyplomem „Pamięć bez krajobrazu – krajobraz bez pamięci”, napisanym pod kierunkiem Andrzeja Zygmuntowicza, utwierdziła mnie w słuszności wyboru tej dyscypliny fotografii” – wspomina autor.
Wydawca zadbał o najważniejsze detale publikacji. Album wykonany jest w twardej, eleganckiej granatowej oprawie z dodatkową obwolutą. Fotografie zaprezentowane są na specjalnym fotograficznym papierze kredowym, który zapewni najwyższą jakość zdjęć, piękne odwzorowanie koloru oraz trwałość albumu.
Jest to kolekcjonerski album wydany w nakładzie 500 sztuk. Każdy egzemplarz albumu oznaczony indywidualnym numerem oraz autografem autora.
Wydawnictwo opracowane w języku polskim i angielskim.
Format albumu: 31,5 cm x 22 cm. Wysyłka od 15 listopada.
Koszt wysyłki zagranicznej ustalony indywidualnie po wcześniejszym kontakcie z redakcją: magazyn@krainabugu.pl i podaniu miejsca wysyłki.
Ze wstępu
Jerzy Gumowski o albumie “Z lotu ptaka” / “A bird’s eye view”
Z nieba ten świat wygląda inaczej
Najciekawsze są loty na niewielkich wysokościach, takich do 100 metrów, bo odkrywają przed nami świat z ziemi niewidoczny, ze swoją kolorystyką, szczegółami, układami struktur. Można zobaczyć meandry rzek, lodowe tafle na jeziorach, bele siana na polach, jesienną kolorystykę lasu i wiele innych rzeczy, których normalnie nie widzimy.
Z nieba ten świat wygląda lepiej, czego dowodem jest album Roberta Lesiuka. Autor, oprócz tego że jest świetnym paralotniarzem, okazał się bardzo wrażliwym na piękno fotografem. Nie wystarczy tylko posiąść sztukę latania i w powietrze zabierać ze sobą aparat. Trzeba umieć widziane przez siebie obrazy skomponować, wybrać moment naciśnięcia migawki, w końcu zdecydować o wysokość lotu, by dostrzec ten fragment krajobrazu, który jest najbardziej interesujący.
Fotografia zawsze jest formą dokumentacji rzeczywistości, jaka nas otacza, ale są fotografowie, którzy potrafią z dokumentu zrobić sztukę przez odpowiedni dobór kompozycji, kolorystyki, światła i wybór motywu. Gdy za motyw swojej twórczości wybierze się dolinę Bugu, sukces jest murowany. To jeden z najbardziej malowniczych obszarów Polski, obejmuje swoim zasięgiem trzy województwa: lubelskie, podlaskie i mazowieckie. W większości tereny te objęte są ochroną sieci Natura 2000, w tym także przez Nadbużański Park Krajobrazowy czy Park Krajobrazowy Podlaski Przełom Bugu. Dzikość tych terenów, ich bogactwo przyrodnicze, meandry i rozlewiska, uprawy rolnicze, siedliska ptaków, lasy łęgowe, łąki dają fotografikowi olbrzymie możliwość twórcze, szczególnie wtedy gdy odwiedza się te miejsca przez wszystkie cztery pory roku.
Widać to doskonale na fotografiach Roberta Lesiuka. Od zimowych kompozycji z wędkarzami na lodzie, przez wiosenną zieleń na rozlewiskach, letnie żniwa na polach czy jesienne kolory łęgów. Ten album jest publikacją unikatową o wielkich wartościach artystycznych, poznawczych i dokumentalnych.
Fotografia lotnicza w Polsce zanotowała gwałtowny rozkwit dopiero po 1989 roku, kiedy to przestały obowiązywać przepisy nakładające na fotografów obowiązek posiadania specjalnych zezwoleń na fotografowanie z pokładu statku powietrznego. Olbrzymi wpływ na popularyzację fotografii lotniczej miał dynamiczny rozwój paralotniarstwa w Polsce, przypadający na lata dziewięćdziesiąte XX wieku. Większość pilotów po opanowaniu sztuki latania zaczęło zabierać w powietrze aparat fotograficzny. Wtedy był to sprzęt analogowy, obecnie większość fotografów stosuje sprzęt cyfrowy, dający dużo większe możliwości. Dziś wszyscy są fotografami, bo każdy ma wmontowany aparat w osobistym telefonie. Ale nie każdy ma w sobie to coś, co powoduje, że jego fotografie stają się dziełem sztuki. Świadczy o tym choćby fakt, że, jak do tej pory, w Polsce nie powstało wiele albumów pokazujących nasz kraj z lotu ptaka. Można je policzyć na palcach jednej ręki. Dlatego ten album jest wyjątkowy i wpisuje się w coś, co – parafrazując historyczną nazwę pewnego kierunku fotografii krajobrazowej, czyli tak zwanej Kieleckiej Szkoły Krajobrazu – można nazwać Paralotniową Szkołą Krajobrazu. Znana w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Kielecka Szkoła Krajobrazu stworzyła indywidualny, oryginalny styl fotografowania, rozpoznawalny do dziś. Podobnie jest z Paralotniową Szkołą Krajobrazu: stworzyła twórców rozpoznawalnych po indywidualnym i oryginalnym stylu dokumentowania rzeczywistości. Robert Lesiuk znalazł się w gronie pięciu, może sześciu fotografów reprezentujących Paralotniową Szkołę Krajobrazu, i jest w tym gronie rozpoznawalny.
W albumie nie ma fotografii wykonywanej przez inne urządzenia – na przykład bardzo modne ostatnio drony. To twórca, fotograf‑pilot, ponosząc często ryzyko utraty życia lub zdrowia, bez względu na porę roku tworzy swoje obrazy. Tak jak malarz czy grafik całym sobą uczestniczy w procesie tworzenia. Wszystkie fotografie w albumie posiadają swój indywidualny i niepowtarzalny klimat, na który składa się światło, kolorystyka i kompozycja.
Każdy obraz może istnieć pojedynczo, bez kontekstu albumowego, można go powiesić na ścianie i cieszyć się jego oglądaniem, ale można też, tak jak w albumie, stworzyć zbiór pojedynczych fotografii, powiązanych ze sobą metodą tworzenia, techniką i wrażliwością autora. Gorąco zachęcam do fascynującej lotniczo‑fotograficznej podróży nad doliną Bugu.