Łączy nas Bug cz. 2
Druga część opowieści o grupie zapaleńców z Białorusi, Polski i Ukrainy, którzy w maju 2009 roku postanowili pokonać krnąbrną rzekę Bug od jej źródła do ujścia. W podróż udali się kajakami. W powodzenie wyprawy wierzyło niewielu, jednak oni, przełamując własne słabości, udowodnili, że chcieć, to móc. Walka z wiatrakami Dzień piąty. Uratowany aparat o dziwo działa. Rzeka robi...
Spieszcie się kochać dwory, tak szybko odchodzą
Szukali ich po całej Polsce, a kiedy znaleźli, nie wiedzieli, który wybrać, bo każdy z nich potrzebował pomocy. Wołał o ratunek, który nadszedł w ostatniej chwili. Podjęli się karkołomnego wyzwania, ale nie żałują. Dziś ich siedziby, które wieki temu stanowiły o polskości i tradycji, a w peerelowskiej Polsce zostały skazane na zagładę, odzyskują dawny blask. Ich nowi gospodarze oddali im serce. W zamian...
Łączy nas Bug
Urodziłam się w Brześciu nad Bugiem i całe życie zadawałam sobie pytanie: Jaki jest, gdzie płynie i jak wygląda ten Bug, przy którym znajduje się miejsce mojego urodzenia, moje ukochane miasto. Znalezienie odpowiedzi zajęło mi wiele lat, jednak warto było czekać. Dziś wiem, że Bug to nie rzeka graniczna między Białorusią, Polską a Ukrainą, ale rzeka, która łączy trzy...
Liwiec jeszcze płynie
Cztery wiosła, dwa kajaki, a w nich śpiwory owinięte w grube foliowe worki. Do tego konserwy, chińskie zupki, chleb i oczywiście nieodzowna przy takich wyprawach odpowiednia ilość rozgrzewających płynów. Przemierzając królestwo bobra, płyniemy pod mostami i kładkami, mijając zamki, dwory i przydrożne kapliczki. Z kominów niskich drewnianych domów wydobywa się siwy dym, a w oknach pojawiają...
Królowie nadbużańscy
Cykl fotografii „Królowie nadbużańscy, część 2” powstał w trakcie 6 Land Art Festiwalu, organizowanego przez Fundację Latająca Ryba. Przedsięwzięcie było kontynuacją projektu z 2015 roku. Aby dopełnić historię o nierzeczywistych i dumnych władcach Podlasia, tym razem w prace włączyłem dzieci ze wsi położonych nad Bugiem. Zarówno w wykonanych przeze mnie w trakcie festiwalu kostiumach, jak...
Pożegnanie taboru
Nawet Żydzi mieli swą ziemię obiecaną, a Cyganie nie. Gdziekolwiek byli, nie byli u siebie. Ten lud nie ma także swojej pisanej historii, swojej pamięci historycznej […] Jego prawem jest obyczaj ojców. Podstawową więzią jest więź rodowa. I taki lud trwa między nami przez wieki. Czy to nie graniczy z cudem? (ks. J. Tischner) „Pożegnanie taboru” Andrzeja...
Bliskie spotkania przy wiejskich drogach
Traktują go jak swojego wnuka. Proszą, by nie odjeżdżał. Więc wraca, by na pobrużdżonych starością i ciężką pracą twarzach zobaczyć uśmiech. W jego portretach odbija się całe ich życie: ból, samotność, ale i szczęście, którym jest skrawek nieba nad głową, ciepły piec czy czułe spojrzenie wiernego zwierzaka. Nazywam się Lech Iwiński. Urodziłem się w Łosicach, ale dzieciństwo spędziłem w Zaborzu, gmina...
My z kołchozu
Wołodia przez całe życie pracuje w kołchozie, opiekuje się stadem liczącym dwieście krów. Podczas całodobowego dyżuru mieszka w barakowozie. Ma na utrzymaniu pięcioro dzieci. — Bogactwo i bieda to sprawa względna — mówi. — Wszystko zależy od tego, do kogo się porównujesz. Ja nigdy stąd nie wyjeżdżałem, nic innego nie widziałem. Ktoś może powiedzieć, że zarabiam mało, ale mi wystarcza to, co mam. Jestem...
Pszczelarze
,,Przyszły pszczoły z kadzidłem i mirrą, i złotem…"tekst: Monika Mikołajczuk zdjęcia: Kamil OleksiukKiedy pszczoły znikną z powierzchni ziemi, pięć lat po nich zginie człowiek. By te złowieszcze prognozy naukowców nie sprawdziły się, nadbużańscy pszczelarze doglądają swoich pasiek jak własnych dzieci. — Każda pszczoła jest dla...
Los wyhaftowany na płótnie, czyli historia ręcznika obrzędowego
Od stuleci nieustannie towarzyszy życiu człowieka – od rana do wieczora, na co dzień i od święta, od momentu narodzin, aż po grób. Niegdyś obecny w każdym domu, dziś z rzadka tylko widywany na ikonach w cerkwi lub w prawosławnej wiejskiej chacie we wschodniej Polsce. Czy patrząc na biały kawałek lnianego płótna, wyhaftowanego kolorowymi nićmi, zdajemy sobie sprawę z tego, że obcujemy z przedmiotem magicznym, pełnym tajemnic...