Wszechświat ziemią malowany
Ze wszystkich plenerów powraca do domu z wiadrami Ziem różnych… Obrazy, które zaczynał malować w naturalnej przestrzeni, dopełniają się w jego pracowni – ziemia tężeje, wgryza się w płótno, zapuszcza w nim korzenie jak drzewo. Albo jak człowiek. — „Maluję tym, na czym stoję” — mówi artysta. — „Bo ja ziemi tyle mam, ile stopa ma pokrywa, dopokąd idę…” — cytuje...
Rowerem przez jesienną krainę wielu kultur i kolorów
Każda pora roku w Krainie Bugu jest piękna i ma swoje zalety. Jesień jest tu jednak wyjątkowa. Ten pełen niezwykłych barw czas jest idealny na rowerową wycieczkę nad Bug. Od połowy września do końca października pogoda nad Bugiem sprzyja uprawianiu aktywnej turystyki. Słońce rozświetla rozciągające się nad brzegami rzeki łąki i liście drzew mieniące się odcieniami...
Pontonem z Hrubieszowa nad Bałtyk
To miało być całkowite oderwanie się od pracy, szarej rzeczywistości i cywilizacji. Plan był prosty: pięć rzek w jakieś cztery tygodnie: Huczwa, Bug, Narew, Wisła i Nogat. Łącznie około 1100 kilometrów z Hrubieszowa do Krynicy Morskiej wodą, na wiosłach. Bez pośpiechu, bez elektroniki, mediów i sponsorów. Sam na sam z naturą. Kraina Bugu, żyjąca własnym życiem, szybko okazała...
Rynek będzie zawsze
Wiejskie targi na wschodzie Polski. Enklawa prawdziwego, tętniącego życiem handlu, którego nie opanował jeszcze brutalny kapitalizm. Tu się potargujesz, kupisz w jednym miejscu świeże pomidory, czerstwy chleb, wódkę i firanki, a przede wszystkim spotkasz barwnych kupców. Dla obserwatorów z zewnątrz są nomadami Wschodu, a dla siebie – dinozaurami. W Radzyniu Podlaskim dzień targowy to środa. Ale nim dowiem...
Podlaski klimat miłości
O miłości nad Bugiem opowiadają trzy pokolenia. Każda z tych par doświadcza innych radości i innych smutków, ale wszystkie zgodne są w jednym: do miłości trzeba dojrzeć, a potem ją pielęgnować i dopieszczać, żeby „nie poszła w inną stronę”. Bo życie jest krótkie i wciąż za mało go na kochanie. I Bujaki liczą sto sześć dusz – w większości starszych mieszkańców. Wiadomo, młodzi uciekają...
Pocztówki z powiatu siedleckiego
By zwiedzić powiat siedlecki i zgłębić wszystkie jego tajemnice, nie wystarczy dzień ani dwa. Warto zakotwiczyć się tu na dłużej, by poznać historię tego wyjątkowego regionu na styku Mazowsza i Podlasia, skorzystać z jego atrakcji, wreszcie zaprzyjaźnić się z ludźmi, którzy tu żyją i chętnie witają w swoich progach turystów z Polski i ze świata. Wizytę w powiecie siedleckim warto zaplanować zawczasu, z wyprzedzeniem...
Dusza w spiżu – węgrowska dynastia ludwisarzy
Stare porzekadło mówi, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Zdaje się przeczyć temu przykład rodu Kruszewskich, którzy od 1920 roku prowadzą w Węgrowie odlewnię dzwonów – jedną z trzech, jakie obecnie mamy w kraju. Dziś trzon firmy stanowią czterej mężczyźni, reprezentujący dwa pokolenia. Przedstawiciel najmłodszego z nich – Antoni Kruszewski – na odlewaniu...
Szczęście odnalezione w pół drogi – Natalia i Ireneusz Kozłowscy
On urodził się w Białej Podlaskiej i tam wychował, ona większość życia spędziła w stolicy. Spotkali się i osiedlili niemalże w połowie drogi, która dzieli oba miasta. Jagodne, bo o nim mowa, stało się symbolem ich szczęśliwego życia – dało im pracę, która jest jednocześnie pasją, a to prawdziwy skarb, o którym marzy każdy z nas. Żeby jednak go odnaleźć, trzeba iść...
Landart – sztuka z gwiazd, kamieni i błyskawic
– Muzea są jak grobowce i wygląda na to, że wszystko zamienia się w muzea – pesymistycznie stwierdził Robert Smithson, amerykański artysta, twórca „Spiral jetty”, najsłynniejszej i jednej z pierwszych landartowych prac na świecie. Land art wyrósł duchowo ze zbuntowanych lat sześćdziesiątych, z postulatów bliższego związku człowieka z naturą i ekologii, z utyskiwań na skomercjalizowaną sztukę i jej hermetyczny, galeryjny...
Witold Mikołajczuk. Muzyk ulicy z widokami na karierę
Kto z was potrafi wskazać prekursora nowego nurtu muzycznego folko-rocko-panko-polo? W tym momencie pewnie niewielu, ale wszystko wskazuje na to, że niebawem się to zmieni. Otóż jest nim Witold Mikołajczuk, oficjalnie znany jako Witek Muzyk Ulicy. Sam siebie nazywa podziemnym muzykiem ulicznym. Dodam, że bosym. Witek Mikołajczuk to chodzący przykład tego, że nigdy nie jest...