Najnowsze posty
Dajmy sobie czas
„Jeśli kiedykolwiek zamierzasz cieszyć się życiem, teraz jest ten czas – nie jutro, nie za rok” (Thomas Dreier). Smak szczęścia, za którym gonimy całe życie, tak naprawdę czujemy dopiero w wieku dojrzałym, gdy mniej zajmują nas sprawy cielesne, a bardziej duchowe. Gdy nie skupiamy się na błahostkach, a zauważamy to, co wieczne i trwałe. A z drugiej strony pochylamy się nad urodą...
Zapewnia się atmosferę życzliwości
Uczyłem się tej krainy na zdjęciach wykonanych przez wielu moich zacnych kolegów zakochanych w województwie podlaskim. Wspaniałe, dziewicze lasy, ptaki i dzika zwierzyna, kręte i porośnięte szuwarami rzeki. Romantyczne fotografie, inne aniżeli z centralnej czy południowej Polski. Kiedy pojawiłem się tutaj zimą, na początku 2011 roku, obrazy, jakie nosiłem w pamięci, skonfrontowane z rzeczywistością potwierdziły się. Zostałem...
Mroźne kanu
Wyprawa wzdłuż Bugu dla każdego z nich była podróżą w głąb siebie. Odkrywając nowe miejsca, szukali w pamięci śladów przeżytych zdarzeń i uwalniali wyobraźnię, która zwyczajny pejzaż zamieniała w dostępny tylko ich poznaniu cud natury. Mijali kolejne miejscowości. Krajobraz na obu brzegach rzeki zmieniał się jak w kalejdoskopie. Redaktor snuł nudne opowiastki, komentując to, co widział...
Lato w sercu
Nareszcie poczułem długo wyczekiwany zapach lata. Pogoda zachęciła do wyjazdów na łono natury, za którymi wszyscy tak bardzo tęskniliśmy. Miniony rok, naznaczony pandemią i lockdownem, pokazał nam, jak ważny jest drugi człowiek. Ale czy potrzeba tragedii, by uświadomić sobie, co tak naprawdę liczy się w życiu? Niedawno sporo czasu spędziłem nad brzegiem Bugu. Spoglądając na płynącą spokojnie...
Powieść, od której ciągnie rzeką
„Wiedział, gdzie rzeka, głęboka na kilka metrów pod wysokim brzegiem, raptem płycieje i wchodzi w ląd porośniętymi trzciną zatoczkami. Rozpoznawał zapachy lewego i prawego brzegu. Lewy pachniał mułem i wikliną. Prawy był płaski, piaszczysty i bezdrzewny. Tam były pastwiska i ciągnęło od niego bydlęcą wonią, wyschniętym nawozem i piołunem…”. Zacząłem od cytatu, bo nie było chyba od czasów Nad Niemnem polskiej powieści,...
Odzyskać żar
Kiedy jadę autem w piękny dzień – a dużo jeżdżę, żyjąc w dwóch miejscach na Ziemi: i w dużym mieście, i na nadbużańskiej wsi – oprócz zachwytu nad światem, zawsze czuję ten sam dyskomfort: że jadę i wszystko przelatuje błyskawicznie obok mnie, że, zamiast ciepła słońca czy przytulnego chłodu wiatru, katuję się klimatyzacją. I kiedy setny raz nie zatrzymam...
Rzeka dziękuje
Słoneczna niedziela kwietnia. W ogrodach forsycje, mlecze, tulipany, magnolia jak panna młoda w sukni ślubnej, obsypane kwieciem wiśnie, jabłonie, mirabelki. nie pachną, ale wiadomo, że będą. Wśród młodych listków brzozy świergocąc uwija się ptactwo. Wymarzony dzień na rodzinny spacer po mszy. Nowy, murowany kościół stoi na skraju miasta. Dalej, aż do rzeki, ciągną się łąki,...
Małgorzata Pawełczyk
Materiał pochodzi z 29. numeru Krainy Bugu Wszystkie wydania w wersji papierowej dostępne są w naszym sklepie: www.krainabugu.pl/sklep
Jerseys Clinic podbija świat
Okazało się, że moda to nie tylko domena wybiegów. – Zawodnicy, którzy uprawiają paintball, to jedni z największych strojnisiów – mówi Marcin Rogalski, twórca marki Jerseys Clinic. Stworzył ją z pasji do paintballa sportowego i wrodzonej zadziorności, która każe mu ulepszać to, co nie jest doskonałe. Zaczynał sam w garażu rodziców, dziś tworzona przez jego zespół odzież trafia na rynki europejskie i lata z małego...
Dzisiejszy wybór
Zapisane w bajglu
1961