Łochów i dolina Liwca
Pamięć czasami bywa zawodna. Prawda przekazywana ustnie ma to do siebie, że bywa ulotna albo zaczyna żyć swoim życiem i gdzieś ucieka, ewoluuje, w miarę upływu czasu ciężko ją dogonić. Nie jest do końca pewne, czy to „łochwa”, czyli nazwa zimowego legowiska niedźwiedzi, czy może „łochinia”, gatunek tutejszej jagody leśnej, była zaczynem, na którym wyrosła nazwa Łochów. Pewne jest jednak...
Wacław Oszajca: Trzymam się nadziei
W jednym ze swoich wierszy „Wypadło w niedzielę” napisał Ojciec: „Nie chciała matka szyku dni tygodnia mieszać i urodziła mnie w niedzielę…” Dokładnie w niedzielę nad ranem, a w sobotę była jeszcze na grzybach. Byłem pierworodny, potem urodziła się siostra i młodszy brat. Był jeszcze jeden brat, ale urodził się martwy. Dla mojej mamy było to bardzo ciężkie przeżycie....
Daniel Olbrychski: Nad Bugiem serce bije mi mocniej
Widok Pana Daniela jadącego konno to czysta przyjemność.Rzadko kiedy można zobaczyć, jak jeździec tworzy z koniem tak zgraną całość. Wierzchowiec wykonuje każde polecenie jeźdźca, chwilami tańczy z gracją baletnicy – co dowodzi najwyższej klasy ujeżdżania. I chociaż wyjątkowo dziś zimno, mogłabym przyglądać się temu jeździeckiemu spektaklowi bez końca… Jakie piękne jest to siodło,...
Pirohy z duszoj
To dowód na metafizykę nadbużańskiej kuchni. I dowód na tęskną duszę Mościc Dolnych, gdzie mieszkali Olędrzy, Jabłecznej, gdzie ojciec Sofroniusz doprawia pirohy miodem, Kodnia, gdzie pirohy pachną jałowcem, i Włodawy, gdzie dusza ma wonny, owocowy smak. Oraz nadbużańską duszę Lublina.Znali się na fruktowych drzewach, wyrabiali dojrzewające sery, a gości częstowali pierogami z owocowym nadzieniem....
Jeszcze cię namaluję, mój Bugu
Grzegorz Szumowski, wybitny rysownik satyryczny, karykaturzysta i grafik, na Podlasiu znalazł to, czego szukał od dawna: bezmierny spokój, radość obcowania z przyrodą i czyste, niezmącone medialnym szumem natchnienie, którego strzeże rzeka jego dzieciństwa.Kiedy tylko pojawił się na wsi, miejscowi ochrzcili go mianem „doktora z Warszawy”. Może przez tę posturę,...
Pałac Hanny Kelleher
Dziś, patrząc na swój dom w Janówku, sama nie wierzy, że jeszcze osiemnaście lat temu była to kompletna ruina. Hanna Kelleher, obecna wójt gminy Wierzbno, podjęła się karkołomnego wyzwania, by przywrócić go życiu – ale dzięki temu jej własne nabrało innego wymiaru.Pani Hanna Kelleher, z domu Leszczyńska, ma miły, ciepły głos, zabarwiony szczyptą...
Lato na zakręcie
Na początku lipca miałem okazję przebywać w Bublu Łukowiskach na 6 Land Art Festiwalu. Był to czas wyjątkowy – z pogodą, która płatała figle, z niezwykłymi mieszkańcami, aktywnie uczestniczącymi w festiwalowych wydarzeniach, a także z przygranicznym Bugiem, który nie dzielił, a łączył. Granica podczas tych...
Małgorzata Szejnert: „Mam szczęście do ludzi i tematów”
,,Mam szczęście do ludzi i tematów"rozmawiał: Daniel Parol zdjęcia: Tomasz MłynarczykMałgorzata Szejnert- dziennikarka i pisarka. Współtworzyła ,,GazetęWyborczą", gdzie przez 15 lat zajmowała się działem reportażu. Wychowaławielu wybitnych polskich reporterówUrodziła się Pani w Warszawie, ale dzieciństwo i młodość spędziła w Białej Podlaskiej. Jakie koleje losu rzuciły Pani rodzinę na Wschód?Stało...
Horodło i okolice
"Spacer skrajem Polski"Horodło i jego okolice to wymarzone miejsce na wypoczynek dla wszystkich spragnionych ciszy, spokoju i kontaktu z przyrodą. Ogrom przestrzeni, jaki można tutaj poczuć, na początku nieco przytłacza, ale już po chwili sprawia, że organizm zaczyna odpoczywać. Obficie ukwiecone nadbużańskie łąki, Strzelecki Park...
Zimowe impresje
W przyrodzie, pomimo głębokiego snu, zawsze dzieją się zjawiska, których człowiek nie ma czasu albo możliwości zobaczyć. Tam gdzie jest biało, czas jakby się zatrzymał. Czasami tylko tu i ówdzie pojawiają się oznaki tego, że nawet przy niskich temperaturach może toczyć się życie – tylko...