Szczygiełek – ptak radości
Gdybym miał wybrać najpiękniejszego polskiego ptaka, to wybrałbym szczygła. Jest to także najweselszy z naszych ptaków. Od dziecka uwielbiam podglądać je, gdy żerują na ostach. Kiedy odkryłem, że uwielbiają nasiona kosmosów, popularnych przydomowych kwiatków, to różnobarwna ich kępa pojawiła się w moim ogrodzie na ekofarmie nad wpadającą do Bugu Hanką. Szczygły pośród kwiatów wyglądają cudownie. Naukowa nazwa szczygła...
Weekend z wyobraźnią
Szalone tempo życia, jakie narzucił nam współczesny świat, nieubłaganie odziera nas z resztek wolnego czasu, pozostawiając jednak jeszcze do naszej dyspozycji ostatnią oazę wolności: weekend! Skorzystajmy z tej okazji, by odbyć niespieszną podróż wzdłuż leniwie biegnącego nurtu Bugu, wsłuchując się w historie ludzi i miejsc związanych z tą majestatyczną rzeką. Na probostwie w Wyszkowie Podróż naszą...
Spotkały mnie same cuda
— Ja żyję zgodnie z zasadą 3 M: Myślisz, mówisz, masz! To działa. Nie czuję swoich 78 lat ani tego, że dobiegam do jakiegoś kresu — przyznaje Urszula Dudziak, wybitna piosenkarka jazzowa i kompozytorka, od niedawna mieszkanka podsiedleckiej wsi Emilianówka w gminie Domanice. Jak tam twoje zapasy? Bardzo dobrze. Mamy dużo kartofli, dwie 50-litrowe beczki zakiszonej kapusty… Sama...
Na straży pamięci o Bagnoszach i Bojarach Międzyrzeckich
— Na przeglądach muzycznych śpiewałam jako solistka po to, by podtrzymać pamięć o pieśniach ludowych Bagnoszy i Bojarów Międzyrzeckich, czyli grup etnokulturowych, zamieszkujących tereny gminy Drelów oraz miasta i gminy Międzyrzec Podlaski — mówi Angelika Magier z miejscowości Szóstka, etnomuzykolog i stypendystka Ministerstwa Kultury na projekt dotyczący tradycji muzycznej Bagnoszy i Bojarów. Angelika Magier nie zasypiała przy baśniach Andersena...
Każdy dudek ma swój czubek
Przysłów, przesądów i powiedzonek na temat dudków jest bez liku. Można kogoś na dudka wystrychnąć, można dudki zarabiać i na dudka trafić, a nawet nim zostać. Najbardziej charakterystyczną cechą tego pięknego ptaka jest jego czubek, rozkładany na pokaz innym dudkom – człowiek tylko czasem go widzi i nie wie dlaczego. Podobnie bywało z XVIII-wiecznymi damami, które przy pomocy...
Nalewka wołoska
Według legendy pierwsze orzechy na orzechówkę przywiózł do Polski z Rzymu dominikański zakonnik Jacek Odrowąż, stąd nazwa „orzechy włoskie”. Ale w rzeczywistości pochodzą one z Niziny Wołoskiej, położonej pomiędzy południowymi Karpatami a dolnym Dunajem. Ratafia na orzechach, wyrabiana w zaciszu klasztorów, okazała się być skutecznym lekarstwem. Orzechówka to jedna z najtrudniejszych nalewek, najlepsza udaje się z orzechów...
Kochał kozak dziewczynę i wareniki
Wareniki obok barszczu są legendą ukraińskiej kuchni. To legenda ponad granicami, gdyż w nadbużańskich wsiach po polskiej stronie gotuje się barszcz na kapuście i pyrohy z ziemniakami, podawane ze śmietaną. Dowodów na legendę ponad granicami jest więcej. To bogracz, bliny, gryczane hreczaniki, kotiuchy, a nawet kozacki kulisz, który przygotowany nad Bugiem jest symbolem wspólnoty i drogi. Ilekroć opowiadam o ukraińskiej kuchni...
Zamek i dwór nad Liwcem
W roku 1420, a może trochę wcześniej, książę mazowiecki Janusz I Starszy wydał polecenie, żeby nad graniczną rzeką Liwiec, oddzielającą Mazowsze od Litwy, wybudować potężną warownię. Wybór padł na Liw, dość dużą wieś, leżącą na lewym brzegu Liwca, która już w 1421 r. otrzymała prawa miejskie, bowiem warownia w tym miejscu kontrolowałaby ważny trakt handlowy z Warszawy do Drohiczyna...
Wiktor Wołkow – piewca podlaskiej przyrody
Przez ponad 50 lat fotografował Podlasie, przyrodę, krajobrazy, a także ludzi. Jego prace oddawały bardziej ducha niż rzeczywistość, szły w kierunku impresji. Dlatego, z racji umiejętności stworzenia specyficznego klimatu, nazywano go „mistrzem światła”. Większość czasu spędzał na wyprawach w plener, bo „siedząc w fotelu zdjęcia nie zrobię”. Pozostawił po sobie olbrzymi dorobek – tysiące zdjęć i negatywów....
O Kamiennej Babie, czyli o nieposłusznej córce i rodzicielskiej klątwie
Nieopodal wsi Neple stoi tajemniczy kamienny posąg, który jednym przypomina krzyż, jaki średniowieczni rycerze stawiali na znak pokuty, innym zaś ludzką postać, doszukując się na nim nawet rysów twarzy. Mowa oczywiście o starożytnej Kamiennej Babie, nad pochodzeniem której archeologowie do dzisiaj łamią sobie głowię. Zupełnie zresztą słusznie, bo jak naukowo wyjaśnić coś, czego...