Uczyłem się tej krainy na zdjęciach wykonanych przez wielu moich zacnych kolegów zakochanych w województwie podlaskim.
Wspaniałe, dziewicze lasy, ptaki i dzika zwierzyna, kręte i porośnięte szuwarami rzeki. Romantyczne fotografie, inne aniżeli z centralnej czy południowej Polski.
Kiedy pojawiłem się tutaj zimą, na początku 2011 roku, obrazy, jakie nosiłem w pamięci, skonfrontowane z rzeczywistością potwierdziły się. Zostałem urzeczony pięknem pejzażu, ale też jego uroda nie zaskoczyła mnie. Uznałem więc, że w tej sprawie wiele zostało już powiedziane i może właściwym pomysłem byłoby skierowanie uwagi w stronę ludzi, tych, którzy również tworzą rodzaj krajobrazu.
Oni też szybko stali się bohaterami mojej opowieści, i niektórych, spośród wielu poznanych, prezentuję w tym zestawie.
Ludzie Podlaskiego. Zainteresowani i otwarci na obcego przybysza, tolerancyjni, jednocześnie niewzruszenie trwają przywiązani do własnego rytuału, własnej tożsamości.
Oddaleni troszeczkę od iluzorycznej cywilizacji, czerpią ciągle ze starych, dobrych tradycji i wzorców, a dla mnie pozostaną ludźmi zwyczajnie bardziej ludzkimi.
Gdziekolwiek bym się nie pojawił, uśmiechnięci i pozytywni, tworzą zawsze unikatową atmosferę. Atmosferę życzliwości.








Zdjęcia i tekst: Tomasz Tomaszewski
Artykuł pochodzi z 29. numeru Krainy Bugu
Wszystkie wydania w wersji papierowej dostępne są w naszym sklepie: www.krainabugu.pl/sklep