Żyjąc w lesie nad Bugiem, spotykam więcej zwierząt niż ludzi. Wiem, gdzie jest wataha kilkunastu wilków. Zimą je widuję, ale nie wchodzę na ich teren. Wędruję z dwoma psami wielorasowcami – Manru i Tybaltem, omijając wilki z daleka. Spotykamy też sarny, łosie, rysia, lisy i mniejsze, ale świadomość, że mogą być wśród nich kozły sarny perukarze, była dla mnie szokiem. Piękne, dziwne i skazane na zabicie – trofeum myśliwych. 

Absolwentka Instytutu Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie. Dyplom w pracowniach prof. Mariana Stelmasika i Mikołaja Smoczyńskiego zrealizowała w 1991 r. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Prezydenta Miasta Siedlce. Autorka wielu wystaw indywidualnych. Mieszka i tworzy we Fronołowie nad Bugiem.

Cykl „Zwierzęta, których nie widziałam, ale są”, 2023, technika własna, płótno.

Artykuł pochodzi z 38. numeru Krainy Bugu

Wszystkie wydania w wersji papierowej dostępne są w naszym sklepie: www.krainabugu.pl/sklep