Gdzie Bug spotyka Narew – część 2
Naszą małą przygodę z historią i naturą zaczynamy w Kuligowie, wsi położonej na północno-zachodnim krańcu powiatu wołomińskiego. Niezmotoryzowani mogą dostać się tam autobusem linii R4 z Radzymina, która jest bardzo dogodnym środkiem transportu od poniedziałku do piątku. W soboty linia oferuje jedynie trzy kursy w ciągu dnia, co wymaga bardzo uważnego planowania wycieczki, a w niedzielę – niestety...
Pieśni do śmierci
Malutka, drobniutka, zwinna jak jaszczurka. O mądrych oczach, które potrafią prześwietlić każdego, nawet umarlaka. Spośród żałobników wyróżnia ją rutyna i swoboda zachowania. Bo jeżeli ktoś decyduje się podejść do otwartej trumny, w której pośród białych koronek złożono potężnego mężczyznę z twarzą jak z wosku, czyni to z bojaźnią, pokorą, niepewnością. Małymi kroczkami. A ona od wejścia – żwawa,...
Dr Ewa, czyli rolnik na obcasach
Drony, stacja meteorologiczna i samojezdne ciągniki — tak wygląda 350-hektarowe, rodzinne gospodarstwo Ewy Krasnodębskiej w nadbużańskich Niemirkach, w gminie Jabłonna Lacka. — Kiedyś mówiło się, że tylko najgłupsi zostają na wsi. Teraz rolnik musi znać się na wszystkim. Dzięki Bogu, nie jestem w tym sama — mówi właścicielka, rolniczka z doktoratem. Walorem gospodarowania i mieszkania na wsi jest możliwość obcowania z przyrodą...
W drogę, nad Bug
Rozmowa z Atanasem Valkovem, polskim kompozytorem pochodzenia bułgarskiego, multinstrumentalistą i producentem muzycznym. – Z żoną Jagodą nie potrafimy długo usiedzieć w jednym miejscu. Co jakiś czas potrzebujemy zmienić przysłowiową tapetę. Z lasu na wodę, z wody na góry, rozwijać się, bo podróże dają oddech. Pozwalają z innej perspektywy popatrzeć na siebie, na swoje życie, na swoje poczynania, bo łatwo się „zapędzić”...
Weekend z wyobraźnią
Szalone tempo życia, jakie narzucił nam współczesny świat, nieubłaganie odziera nas z resztek wolnego czasu, pozostawiając jednak jeszcze do naszej dyspozycji ostatnią oazę wolności: weekend! Skorzystajmy z tej okazji, by odbyć niespieszną podróż wzdłuż leniwie biegnącego nurtu Bugu, wsłuchując się w historie ludzi i miejsc związanych z tą majestatyczną rzeką. Na probostwie w Wyszkowie Podróż naszą...
Spotkały mnie same cuda
— Ja żyję zgodnie z zasadą 3 M: Myślisz, mówisz, masz! To działa. Nie czuję swoich 78 lat ani tego, że dobiegam do jakiegoś kresu — przyznaje Urszula Dudziak, wybitna piosenkarka jazzowa i kompozytorka, od niedawna mieszkanka podsiedleckiej wsi Emilianówka w gminie Domanice. Jak tam twoje zapasy? Bardzo dobrze. Mamy dużo kartofli, dwie 50-litrowe beczki zakiszonej kapusty… Sama...
Na straży pamięci o Bagnoszach i Bojarach Międzyrzeckich
— Na przeglądach muzycznych śpiewałam jako solistka po to, by podtrzymać pamięć o pieśniach ludowych Bagnoszy i Bojarów Międzyrzeckich, czyli grup etnokulturowych, zamieszkujących tereny gminy Drelów oraz miasta i gminy Międzyrzec Podlaski — mówi Angelika Magier z miejscowości Szóstka, etnomuzykolog i stypendystka Ministerstwa Kultury na projekt dotyczący tradycji muzycznej Bagnoszy i Bojarów. Angelika Magier nie zasypiała przy baśniach Andersena...
W każdej podróży jest cel
— Egzotyczne miejsca i rzeczy można znaleźć i u nas. Kiedy objeżdżałam Polskę rowerem, przekonałam się, że nie trzeba jechać do Ameryki Środkowej, by spotkać szamanów, spróbować innej kuchni i posłuchać innych języków. To kwestia otwarcia się na nowe — mówi Anita Demianowicz, podróżniczka, fotografka, pomysłodawczyni festiwalu TRAMPki-Spotkania Podróżujących Kobiet. Dziesięć lat temu rozstała się Pani z pracą w korporacji...
Od kocanki do pisanki
Przyroda jest dla niej przede wszystkim nieustannym źródłem natchnienia: wciąż ją w sobie przetwarza, a potem odwzorowuje w haftach i na pisankach. Dzieła pani Heleny Nowackiej-Długołęckiej ze wsi Stok w gminie Ulan Majorat podbijają serca nie tylko zwykłych śmiertelników, ale i znawców oraz koneserów sztuki ludowej na całym świecie. Pani Helena wie, jak wyczarować wiosnę o każdej porze roku. Choćby...
Jak u Pana Boga za piecem
Znany jest jako proboszcz Antoni z kultowej trylogii U Pana Boga… w reżyserii Jacka Bromskiego. Mało kto wie, że Krzysztof Dzierma nie jest zawodowym aktorem, a do serialu trafił przez przypadek. — Jaki ze mnie aktor? Fikam czasami jakieś małe role, ale dla żartu. Całe życie zarabiałem, pisząc muzykę do teatru — wyjaśnia białostocki kompozytor. Na co dzień wiedzie skromny...