Kruk piękniejszy niż myślimy
Jak to możliwe? Czasem, w słoneczny dzień o krystalicznym świetle i czystym powietrzu, natura zdradza nam piękno kruka i ukazuje namiastkę bogactwa metalicznych blasków na jego piórach. Trzeba być wtedy blisko kruka, ale kruk tego nie lubi. Kryje swe piękno. Chyba że jest to kruk z nami zaprzyjaźniony, na przykład w zoo. Wtedy to co innego. Będziemy mogli ujrzeć namiastkę...
Sokołów Podlaski – tygiel narodów i kultur
Według legendy, przed wiekami Sokołów założyli litewscy wojowie. Podczas wyprawy zbrojnej napotkali wzniesienie, a na nim rozłożysty dąb. W konarach drzewa zaś dostrzegli gniazdo sokoła. Wzięli to za dobrą monetę i otoczyli wzgórze wałami oraz palisadą, by bronić bezpieczeństwa swych ziem przed sąsiednim Księstwem Mazowieckim. Gród nazwali Sokolim Gniazdem, a później Sokołowem. Ta legenda, jak każda, ma w sobie...
Grzybobranie
Dobra Znajoma z Mokotowa kupiła niedawno starą wiejską chatkę na Podlasiu. Zaprosiła nas na podlaską zupę grzybową. Wstaliśmy w sobotę o świcie. Zabraliśmy po drodze dwie siostrzenice i dwóch bratanków. Drogą krajową nr 68 zajechaliśmy na miejsce w dwie godziny z hakiem. Malownicza chatka za wsią, na skraju lasu. Parę kilometrów dalej zaczyna się Park Krajobrazowy Podlaski...
Wspomnienie lata
Lato, lato i po lecie… Wkrótce Kraina Bugu przybierze jesienne szaty. Miłośnicy fotografii i ciszy zastąpią grupy turystów, którzy odkrywali te strony w pełni lata, korzystając z ich uroków. O dziwo, w tym roku miałem okazję spotkać w warszawskich hotelach więcej turystów wracających z naszego najbliższego Wschodu niż w poprzednim. Przypadek? Wyjątek? Nie wiem. Lecz mimo wszystko byłem miło zaskoczony. Spotkałem...
Grupa Twórcza Motycz: Portrety Polesia
Na początku była przyjaźń i był człowiek – tak rozpoczyna się opowieść o szóstce przyjaciół, od roku znanych jako Grupa Twórcza Motycz. Ta pierwsza trwa już od wielu lat i jest fundamentem wszystkiego, co zdarzyło się w ostatnich miesiącach i wydarzy zapewne w kolejnych. Zanim jednak sformalizowali łączącą ich więź, każdy z nich tworzył oddzielny byt. Jedni patrzyli...
Czesław Lang: Mój tour wciąż trwa
Zawsze wytyczał sobie cele, do których wytrwale dążył. Chciał być najlepszy w powiecie, w województwie, w kraju. Chciał znów wsiąść na rower po ciężkim wypadku, żeby pokazać tym, którzy spisali go na straty, ile jest wart. Chciał uczynić światową markę ze swojego sportowego dziecka – Tour de Pologne. Te „chciał” zamienił na „byłem”, „jeździłem”, „wypromowałem”. Czesław Lang wie, że nie osiągnąłby tego wszystkiego,...
Fotoreportaż: Ballada o Bielsku
Bielsk Podlaski to niewielkie, ale najstarsze miasto na Podlasiu, położone nad rzeką Białą, około pięćdziesięciu kilometrów od Białegostoku. Będąc tu przejazdem czy zatrzymując się na dłużej nietrudno oprzeć się wrażeniu, że to miejsce wyjątkowe, naznaczone nieuchwytnym klimatem i nastrojem, który tworzą jego mieszkańcy, ich język, ich zabytki, ich świątynie i przyroda, ukształtowana pod wpływem dwóch wielkich rzek, w ramionach których miasteczko...
„Włoszka z Podlasia”
Kiedy słucha się historii Teresy Warsztockiej-Donde i jej włoskiego męża Daniele, trudno oprzeć się wrażeniu, że to opowieść jak z bajki. Zanim się ta historia wypełniła, było dzieciństwo w nadbużańskim Skrzeszewie, pachnące mlekiem od krowy i poziomkami z brzozowego zagajnika, była troskliwa, błogosławiąca dłoń rodziców, którzy powiedzieli, jak żyć, by ludzie przez nas nie płakali, było spojrzenie Matki Boskiej...
Wszechświat ziemią malowany
Ze wszystkich plenerów powraca do domu z wiadrami Ziem różnych… Obrazy, które zaczynał malować w naturalnej przestrzeni, dopełniają się w jego pracowni – ziemia tężeje, wgryza się w płótno, zapuszcza w nim korzenie jak drzewo. Albo jak człowiek. — „Maluję tym, na czym stoję” — mówi artysta. — „Bo ja ziemi tyle mam, ile stopa ma pokrywa, dopokąd idę…”...
Kurkowy zawrót głowy
Mam ostatnio wielką przyjemność podróżować po Polsce jak długa i szeroka. Mnie i moich towarzyszy zaintrygowała podczas tych wojaży niesamowita ilość grzybiarzy, którzy próbowali zatrzymać nasz wzrok na tym, co lasy niosą dla nas, kucharzy, najlepszego. Moją uwagę przykuł charakterystyczny gatunek o żółtej barwie, wypukłym kapeluszu i lekko podwiniętym brzegu. Mam na myśli oczywiście...