Najnowsze posty
Los wyhaftowany na płótnie, czyli historia ręcznika obrzędowego
Od stuleci nieustannie towarzyszy życiu człowieka – od rana do wieczora, na co dzień i od święta, od momentu narodzin, aż po grób. Niegdyś obecny w każdym domu, dziś z rzadka tylko widywany na ikonach w cerkwi lub w prawosławnej wiejskiej chacie we wschodniej Polsce. Czy patrząc na biały kawałek lnianego płótna, wyhaftowanego kolorowymi nićmi, zdajemy sobie sprawę z tego, że obcujemy z przedmiotem magicznym, pełnym tajemnic...
Jacek Kleyff: Góral z Mazowsza
Niezależny w poglądach, niedający określić się żadną miarą, głośno manifestujący swoje przekonania. Fizjologiczny wegetarianin. Z architektem, współtwórcą Salonu Niezależnych, wokalistą Orkiestry Na Zdrowie, autorem tekstów, poetą, kompozytorem i muzykiem – Jackiem Kleyffem, który swoją ostatnią przystań znalazł na mazowieckiej wsi – rozmawia Daniel Parol. Skąd wzięło się pojęcie „góral mazowiecki”, którym siebie...
Fotoreportaż: Karczeby
Powtarzano porzekadło ludowe,że co komu naznaczone, to na drodze. Ojciec był starszy od matki o jedenaście lat. Mieszkał po sąsiedzku. Rozmawiali ze sobą ot tak, szczególnie przy studni. Widział ze swego domu przez okno, jak matka ciągała wodę dla krowy i koni. Wychodził, pomagał, rozmawiali, ale tak o byle czym. Na wieczorki nigdy nie przychodził. W marcu 1939 roku, po ogłoszeniu mobilizacji, poszedł...
Fotoreportaż: Hotel na granicy
Dwa lata temu w lesie koło Kodnia nad Bugiem, na tzw. Kornacu, zobaczyłem taki oto domek drwali. Odkąd ukradziono koła, stał na drewnianych płozach. Po przeciągnięciu bliżej słupa granicznego ktoś namalował z tyłu napis „hotel”. Zawsze był pusty. Wreszcie ujrzałem biały dym: mamy drwali! Tekst i zdjęcia: Lech Ścibor-Rylski
Chalecczyzna nasz osobisty Eden
Wieś zawsze ich czarowała, bo oboje mają przodków zakotwiczonych blisko ziemi. Ale od kiedy porzucili miasto i przeprowadzili się do Stoku Wiśniewskiego nieopodal Siedlec, ta wieś wchłonęła ich na dobre, zmieniając codzienny rytm życia i nadając mu nowy sens. Dziś nie wyobrażają sobie innego jego scenariusza. I choć są już na emeryturze, nie zamierzają zwalniać tempa. — Kiedy znajomi pytają...
Rzeźbię więc jestem…
Sam był zdziwiony, kiedy z martwej kłody drzewa wyłoniła się ludzka twarz, wyrzeźbiona jego ręką. Postanowił więc tworzyć dalej, szukając natchnienia w Biblii. Uznanie dla jego talentu przyszło późno, ale nadało sens jego twórczości, przez lata pogardzanej i nierozumianej. Jak się narodził Roman Śledź, jeden z najwybitniejszych artystów nieprofesjonalnych w Polsce, który mówi o sobie: „Po prostu...
Wiosenna uczta
Po długotrwałym okresie postu nasze domy wypełniają przygotowania do wielkiego ucztowania. Aromat świątecznych potraw miesza się z zapachem generalnych porządków i budzącej się wokół wiosny. W Wielką Niedzielę wypada najważniejsze śniadanie w roku. Przy stole spotykają się domownicy, rodzina i zaproszeni goście, by świętować przy wspólnym posiłku. A wszystko zaczęło się od jajka – symbolu...
Strachy na lachy
Jechaliśmy we dwójkę z moją kilkunastoletnią córką na spotkanie z Saszą, żeby omówić szczegóły koncertu „Wszystkie mazurki świata”. Sasza mieszka w Kobryniu, 50 km od granicy. Kanał Dniepr–Bug łączy się tam z rzeką Muchawiec. Saszę poznałem u przyjaciół w Lublinie. Zbierał materiały do portalu turystycznego o mieście, które ma 51 tysięcy mieszkańców, liczne związki z kresową historią Polski, drewnianą cerkiew,...
Obiektywnie…
W każdym wydaniu „Krainy Bugu” zachwycamy się przepięknymi widokami naszego wschodniego regionu. Dzięki komu? Dzięki fotografom, których artystyczne oko zapisuje pejzaże na licznych zdjęciach, publikowanych w magazynie. Zdjęciach, dzięki którym odkrywamy znane lub nieznane nadbużańskie miejsca czy postacie. Te znane miło nam jest zobaczyć ponownie, a te nieznane budzą w nas ochotę ich odkrycia. Taka jest...