Moja Syberia
Tadeusz Michalski był już dojrzałym i ustatkowanym człowiekiem, kiedy kilkanaście lat temu zdecydował się na samotną podróż na Syberię. Od tego czasu pokonał tę trasę wielokrotnie. Sam nie potrafi wyjaśnić, dlaczego nie obrał innego kierunku. Jedno jest pewne: o Syberii opowiada tak, że od razu chce się tam jechać. Spotykam się z Panem w pięknym drewnianym domu...
Cud jesieni
Pojawia się niespiesznie albo znienacka i zawsze zaskakuje. Zawsze dziwi. Kiedy pod koniec sierpnia dni stają się zdecydowanie krótsze, z łąk znikają bociany, a wiatr porywa pierwsze liście z drzew, to znak, że za chwilę rozpocznie się nieprzebrany korowód barw… Zieleń zamieni się w złoto, poprzetykane rudościami, czerwienią i pomarańczą. Nad brzegami Bugu zapłoną lasy. Na łąkach, w ciepłej...
Artur Wąsowski
„Nigdy nie interesowało mnie malarstwo, którego celem jest tylko estetyzm. Dla mnie sztuka jest kontemplacją, drogą pomiędzy materią a duchowością”. Poprzez swoją ekspresję, zróżnicowanie materii oraz odważną kolorystykę emanują swoistą energią, wprowadzając zarazem niepokój. Artysta swobodnie posługuje się zarówno szablonem, jak i tekstem, który oprócz ciekawych zestawień wizualnych wprowadza do obrazu konkretną treść....
Krzysztof Górecki
okolice Drohiczyna – od Mołożewa po Bużyska Zdjęcia: Krzysztof Górecki Materiał pochodzi z 33. numeru Krainy Bugu Wszystkie wydania w wersji papierowej dostępne są w naszym sklepie: www.krainabugu.pl/sklep
Poczciwość, nie łapczywość
Myślałem, że to może efekt mgły pocovidowej, jakieś dziwaczne déjà vu, psychiczna aura przenosząca mózg do przeszłości. Ale barmanka w restauracji na rynku w Łosicach naprawdę zażądała tylko 5 złotych za dużą kawę, cała szczęśliwa, że może zrobić starodawną zalewajkę bez konieczności uruchamiania ekspresu. Zdaje się nawet, że znalazłem w jej oczach uznanie: oto normalny facet, który posłodzi jak...
Natury nie oszukasz
Pożółkły listek brzozy uwieszony na nitce pajęczyny majta się na wietrze bezszelestnie. W zależności od tego, w którą stronę się odchyla i jak łapie promienie słońca, jest blado- lub ciemnożółty. Dziesięć lat temu, może nawet pięć, niechybnie bym tego subtelnego zjawiska nie zauważyła. Ale zmienia mi się perspektywa. Wiodłam wielkomiejskie życie – w niedoczasie i w biegu – nawet...
Bozia
Poranne słońce zakradło się przez okno jaskrawą plamą i rzuciło ją na wiszący na ścianie podlaski kilim w ptaszki. Plama zsuwała się z wolna aż na brzeg tapczanu. Spał tam obok matki kilkuletni chłopiec. Spał na wznak, z głową na nagim ramieniu matki, z lekko rozchylonymi ustami. Słońce musnęło opadające na czoło jasne, kręcone włosy chłopca, dotknęło zamkniętych oczu....
Młyn nad Sarenką
Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne.I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu.(Antoine de Saint‑Exupéry) Jeszcze kilka lat temu Aneta Kobylińska — pilotka wycieczek, stewardessa i rezydentka — nie przypuszczała, że kiedykolwiek wróci do Polski z zagranicy, gdzie próbowała się zakotwiczyć. Tęsknota za krajem dzieciństwa okazała się silniejsza. Ani...
Szydełko zamiast smartfona
Żyję modą na co dzień i dlatego na łamach „Krainy Bugu” często zbaczam w inne rewiry. Tym razem zrobię wyjątek, by opowiedzieć o najnowszych trendach, które łączą w sobie tradycję i nowoczesny dizajn, czyli o dzierganiu. Generalnie przewrotu czy rewolucji póki co w modzie nie widać. Projektanci nadal chętnie sięgają po to, co już było kiedyś. Ubrania podróżują w czasie i widywane są w niemalże...
Kwadrans na kawę
Trzy lata – tyle zajęły Mateuszowi Wysockiemu przygotowania do otwarcia palarni kawy w podsiedleckim Zbuczynie. Był to czas intensywnych działań, zdobywania wiedzy, przecierania szlaków, poszukiwania ziaren najwyższej jakości i odpowiedniego smaku zaparzanych z nich napojów. Dziś każdy może napełnić nim swoje kubki smakowe – wystarczy wejść na stronę internetową Wysocki Coffee,...